Jaki aparat?

Kiedy zamierzamy kupić aparat, to zawsze nachodzą nas setki wątpliwości. Całymi dniami rozmyślamy i zastanawiamy się w co zainwestować. Takie dylematy mają zwłaszcza amatorzy, którzy chcą kupić aparat mający służyć całej rodzinie.Najlepiej jest polegać na sprawdzonych producentach. Canon, Nikon, Olympus - to firmy, które zdecydowanie liderują na rynku fotograficznym. Wieloletnie doświadczenie w produkcji takiego asortymentu przekłada się na wysoką jakość optyki, a jak wiadomo, to właśnie obiektywy są w fotografii najistotniejsze. Nie warto z kolei pchać się w aparaty firm słynących z produkcji lodówek, walkmanów i odtwarzaczy DVD. To zdecydowanie nie to doświadczenie, które świadczyć będzie o jakości fotografii. Zrobić dobry obiektyw to nie jest kwestia miesiąca, czy roku. I zapewne dlatego żaden szanujący się fotograf nie spogląda z zapałem na marki takie jak Samsung, czy Sony. Tym producentom dziękujemy. Nawet w świecie amatorskich zdjęć. W świecie amatorskiej fotografii furorę robią aparaty z dużym zoomem. Lubimy, kiedy mamy do dyspozycji okazałą ogniskową. Teleobiektyw pozwala nam robić zdjęcia sportowe, "polować" na płochliwą zwierzynę, w tym ptaki i wiewiórki. Zanim zdecydujemy się jednak na zakup takiego aparatu musimy wiedzieć, że:Duży teleobiektyw wymagał będzie statywu. Zrobienie zdjęcia z ręki na ogniskowej np. 500 mm to trudna sztuka, nie udaje się to często nawet zawodowcom.Stabilizacja - czy to optyczna, czy elektroniczna to tylko drobne ułatwienie. Nie zagwarantuje nam nieporuszonych zdjęć.Obiektywu w aparatach kompaktowych z dużym zoomem są ciemne. Przesłona F ...Wspomnienie dawnych pasji - KolekcjonerstwoKażdy ma jakąś swoją pasję. Jedni jeżdżą na ryby, inni oglądają filmy (również te brazylijskie), jeszcze inni bawią się w zbieractwo. To ostatnie hobby zawsze jest czymś szczególnym. Ludzie kolekcjonują dosłownie wszystko. Znaczki pocztowe, monety, guziki i aż głowa boli, kiedy się słucha opowieści prawdziwych pasjonatów. W tym wszystkim jak duch kroczy za nami czar wspomnień z czasów socjalizmu i tego, co wówczas zbierali Polacy. W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego stulecia hitem były proporczyki klubów sportowych, butelki i... niezniszczalne... aluminiowe puszki po piwie. To była prawdziwa trauma Polaków. Czasami wchodziło się do czyjegoś domu i aż dech zapierało. W progu witała nas kolekcja dziesiątek puszek po coca coli, fancie i puszek po niemieckich piwach (przysyłanych w paczkach od znajomych pracujących za granicą). To była prawdziwa "szajba", kiedy puszki stały na lśniących okleinowych segmentach w pokoju a właściciele tego niepowtarzalnego zbioru byli z tego dumni. Teraz się z tego śmiejemy, ale kiedyś... Kiedyś zbieranie znaczków było niezwykle modna. Klaser filatelistyczny można było odnaleźć niemal w każdym domu. Fakt - było to głównie znaczki z emblematami CCCP, ewentualnie krajów z zaprzyjaźnionego bloku socjalistycznego. O znaczki z cywilizowanej części Europy było dużo trudniej, Francuska, Brytyjska, a nie daj Boże Amerykańska filatelistyka była trudno dostępna. Ale to już było mniej ważne - liczył się fakt i zamiar. Teraz filatelistyka straciła na znaczeniu. Pasjonatów znaczków pocztowych jest coraz mniej. Prawdopodobnie

Najpopularniejsze

  •  Marketing jako kategoria instrumentalno-czynnościowa służy przede wszystkim uzyskaniu przez prz...
  • Najbardziej chyba prestiżowym turniejem na mistrzostwach świata w pokera są mistrzostwa w HORSE. HO...
  • Mają do nas wpaść przyjaciele, a my nie wiemy, jak zorganizować to "wspólne posiedzenie"? Całkiem n...

Żeglarstwo

Windsurfing jest jednym z tych sportów, który z roku na rok jest popularniejszy. I to nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Ale żeby daleko nie szukać... nie ma wody, na której podczas sezonu letniego nie można by spotkać surferów. Nie wszystki...