Łapacz snów

Religia i wiara Łapacze snów są aktualnie dosyć popularną dekoracją mieszkań, kupić je można bez najmniejszego problemu nawet i na aukcyjnych serwisach, można również zrobić je sobie samemu. Dawniej indiańskie plemiona zamieszkujące obszar obecnych Stanów Zjednoczonych wierzyły w to, że łapacze snów są silnymi amuletami. Ich zadaniem jest przede wszystkim przynoszenie szczęścia i zapewnianie spokojnego snu, dlatego najlepiej powiesić go sobie nad łóżkiem - jeśli zaufać staroindiańskim wierzeniom, łapacz snów zadba o dobry sen i odpędzi od człowieka wszystkie złe myśli. Zazwyczaj przedmiot ten ma kształt koła, którego średnica wypełniona jest misternie uplecioną siecią wyraźnie zbiegającą się ku środkowi. Dodatkowo ozdabia się go piórami oraz rozmaitymi koralikami. To właśnie ta gęsta sieć zatrzymuje złe sny, a do człowieka dopuszcza jedynie te dobre. Łapacze snów mogą mieć różną wielkość - występują zarówno małe, jak i dość sporych rozmiarów. Zdarzają się takie, które kształtem przywodzą na myśl kroplę wody.

Opactwo Thelemy to pojęcie doskonale znane wszystkim osobom, które chociaż trochę interesują się magią. Założył je osiemdziesiąt dziewięć lat temu słynny Aleister Crowley uściślając w pewnej miejscowości na włoskiej Sycylii. Mieściło się w wynajętym domu, gdzie Crowley mieszkal razem ze swą rodziną oraz innymi osobami parającymi się magią. Tam przeprowadzali rozmaite rytuały - zarówno magiczne, jak i religijne. Opactwo miało się stać światowym, międzynarodowym ośrodkiem magicznym, który podjąłby się również szkolenia młodych adeptów tejże dziedziny. Nikt do dzisiaj nie wie, co naprawdę działo się za zamkniętymi drzwiami tego domu, aczkolwiek Opactwo Thelemy zakończyło swą działalność raptem po trzech latach wskutek pewnego wypadku. Na skutek rytuałów tam przeprowadzonych zmarł pewien młody człowiek - przyczyną jego śmierci było najprawdopodobniej zatrucie krwi. Sprawa skończyła się w sądzie. Opactwo Thelemy opustoszało, a dom zaczął popadać w ruinę - do dzisiaj zresztą można go oglądać.

Goecja jest pojęciem znanym doskonale wszystkim, chociaż pod nieco inną nazwą - a mianowicie to nic innego jak wywoływanie duchów (choć tez nie do końca, ale mniej więcej o to się rozchodzi). Ten znany magiczny system był praktykowany już w czasach starożytnych, a dokładnie swoje początki ma w okresie, kiedy to panował biblijny król Salomon. Wywoływanie z otchłani piekła demonów oraz duchów miało na celu jedno - istoty te miały służyć temu, kto je przyzwał. W Biblii darmo szukać czegokolwiek na temat goecji. Niektórzy jednak uważają, że powyżej wspomniany Salomon sam się nią parał i osobiście napisał wiele ksiąg na temat tego, jak się dokładnie taką dziedzina zajmować. Goecja zaliczana jest do ceremonialnych dziedzin magii. Zajmować się nią mogą jedynie bardzo doświadczone osoby znające magiczne rytuały, bo człowiek, który przywołuje złe siły musi być na tyle silny i umiejący się odpowiednio zabezpieczyć, aby samemu nie paść ofiarą własnych poczynań. Goecja jest zatem niezwykle niebezpieczna.

Najpopularniejsze

  •  Niemal na każdym większym basenie istnieje możliwość wypicia filiżanki kawy czy też zjedzenia ci...
  • Nad jeziorami czeka na wczasowiczów mnóstwo atrakcji, dlatego warto wybrać się w te piękne obszary ...
  • W tej chwili ludzie żyją dostatnie, nie wszyscy jednak mają takie same dochody. Bez względu na to j...

Tylor z japiszonem

Tyler z japiszonem zakładają Klub Walki. Każdy, kto chce do niego przystąpić, musi walczyć. Jednak są bardzo ścisłe zasady dotyczącego każdego, kto chce przystąpić do klubu. Po pierwsze, nie można ani razu mówić o tym, co się dzieje w Klubie Walki. D...